poniedziałek, 17 grudnia 2012

oto Ameryka

Znajoma Amerykanka wybrala sie do sklepu na przedswiateczne zakupy. W jednym z dzialow wykryla taka oto choineczke:


Choineczka zostala gustownie przybrana luskami po nabojach... Na uwage Kristen, ze, delikatnie rzecz ujmujac, ozdoby sa w zlym guscie, dwoch panow odrzeklo: that's the coolest thing ever.


9 komentarzy:

  1. gdyby nie wydarzenie sprzed 3 dni, napisalabym, ze takze donice w zlym guscie; albo - strzalaja czy swieca?

    Ale w kontekscie tego co sie wydarzylo powinnam zamknac te glupia pape i wiecej myslec, zanim cos napisze/powiem/na cos pozwole ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te donice to styl iście amerykański :)
    Co do ozdóbek - ręce opadają...

    OdpowiedzUsuń
  3. dostałam koty, dostałam koty:)))) Cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  4. koszmarne... to mało powiedziane... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja napisałam komentarz, zanim przeczytałam notkę...

    OdpowiedzUsuń
  6. granaty wyglądałyby jeszcze cudniej.

    ps. tylko słabych mężczyzn podnieca broń, bowiem daje im poczucie władzy

    OdpowiedzUsuń
  7. Wlasnie przeczytalam caly Twoj blog (cofajac sie). Swietny jest! B polubilam Was wszystkich. Pisz czesto i duzo! Serdecznosci Eluta

    OdpowiedzUsuń