Musi byc post o Mlodszym.
Zycie z Mlodszym jest niebywale intensywne. Od swego urodzenia wypelnia niemalze kazdy jeden moment mojego zycia. Jest towarzyski, ciekawski, uparty, emocjonalny, ma swoj honor. Bardzo Go kocham, ale.. Czasem musze od niego odpoczac.
Oto obrazki z ostatnich trzech dni.
***
Zamowilam sobie na lunch sashimi.
Sashimi przychodzi, jak wiadomo, min. z wasabi.
Wczorajsze bylo slicznie ulepione na ksztalt listka.
Zobaczyl to Mlodszy...
- Mamo, czy moge miec troche twojego awokado?
- To nie jest awokado, to jest chrzan.
- Chce troche tego awokado.
- To nie jest awokado...
Mlodszy jest jednak czlowiekiem zdecydowanym. Wie czego chce. Chcial mojego wasabi/awokado. Zaladowal
sobie do paszczy spora porcje. Nastepnie zrobil sie na twarzy buraczkowo czerwony, oczy mu wyszly z orbit,
zaczal sie krztusic i na moment stracil dech. Zaczal sie tez goraczkowo rozgladac za kubkiem z woda.
- Faktycznie, to nie jest awokado - stwierdzil tonem pelnym godnosci, gdy juz odzyskal oddech i glos.
Ze wszystkich sil staral sie zachowac twarz. Co szanuje w moim czterolatku.
Sashimi przychodzi, jak wiadomo, min. z wasabi.
Wczorajsze bylo slicznie ulepione na ksztalt listka.
Zobaczyl to Mlodszy...
- Mamo, czy moge miec troche twojego awokado?
- To nie jest awokado, to jest chrzan.
- Chce troche tego awokado.
- To nie jest awokado...
Mlodszy jest jednak czlowiekiem zdecydowanym. Wie czego chce. Chcial mojego wasabi/awokado. Zaladowal
sobie do paszczy spora porcje. Nastepnie zrobil sie na twarzy buraczkowo czerwony, oczy mu wyszly z orbit,
zaczal sie krztusic i na moment stracil dech. Zaczal sie tez goraczkowo rozgladac za kubkiem z woda.
- Faktycznie, to nie jest awokado - stwierdzil tonem pelnym godnosci, gdy juz odzyskal oddech i glos.
Ze wszystkich sil staral sie zachowac twarz. Co szanuje w moim czterolatku.
5:30 rano. Obudzil mnie wrzask Starszego:
- Mamooooo, on mnie ugryzl w oko!
To Mlodszy. Wstal bladym switem i sie nudzil.
- Dlaczego ugryzles brata w oko?
- Wcale nie ugryzlem! - oburzenie Mlodszego nie zna granic - On nic nie wie! On spal! Nie ugryzlem!
Uszczypnalem!
- Mamooooo, on mnie ugryzl w oko!
To Mlodszy. Wstal bladym switem i sie nudzil.
- Dlaczego ugryzles brata w oko?
- Wcale nie ugryzlem! - oburzenie Mlodszego nie zna granic - On nic nie wie! On spal! Nie ugryzlem!
Uszczypnalem!