środa, 16 listopada 2011

kulinarnie

Na dzisiaj nie mialam przygotowanego obiadu. Wczorajszy mial byc obiadem na wczoraj i dzisiaj, ale jakos tak wyszlo, ze byl tylko na wczoraj. Okazuje sie na przyklad, ze maly, czteroletni chlopiec jest w stanie wciagnac cale dwie nogi od kurczaka.
Kazdego innego dnia ugotowalabym obiad zastepczy bez zbednych ceregieli. Ale nie dzisiaj. Dzisiaj byla sroda. A w srody pomagam w szkole pani Starszego jako wolontariusz. Tak wiec spedzam ze Starszym jego dzien w szkole, potem jemy lunch, robimy zakupy i nadchodzi pora pobrania Mlodszego. A Mlodszy po przedszkolu jest wsciekle glodny. W koncu to on wczoraj wciagnal tego kurczaka, co to mial byc na dzisiaj...
- Mamusiu, ja to jestem bardzo glodny - tak zazwyczaj zagaja wsiadajac do samochodu - co mamy dzisiaj na obiadek? Moze jakas zupke? - pyta rozmarzonym glosem.
A tu dzisiaj klops, a wlasciwie brak klopsa.
- Nie mamy dzisiaj obiadu!- uprzedzilam wiec rutynowe pytanie - Ale mozemy pojechac do meksykanskiej i tam cos sobie zjesc - dodalam szybko.
- Hura! Jedziemy do El Charro! - wrzasnal i podskoczyl jak mala pchelka - Strasznie Cie kocham, mamusiu!
Hmmm, typowo meskie podejscie do kwestii uczuc.

Lubie kuchnie meksykanska, taka, jaka poznalam w Tucson. W zaleznosci od regionu Stanow, nie mowiac juz o samym Meksyku, kuchnia ta bardzo sie zmienia.
W zimie, kiedy nawet na poludniu bywa chlodno, lubie sobie zjesc na rozgrzewke Caldo de Queso con Mariscos - zupe serowa z owocami morza, ziemniakami, warzywami, w tym rowniez z papryczkami chile. Podawana jest z  drobnymi chipsami kukurydzianymi i limetkami.
Bardzo smaczne jest Carne Seca - suszona na sloncu wolowina smazona potem z papryczkami chile, cebula i pomidorami. Podawana z guacamole. No coz, dodam od razu, ze i guakamole jest pyszne (i do tego zdrowe): rozgniecione i przyprawione avocado.
Moja ulubiona potrawa jest jednak Chile Relleno - nadziewana papryczka chile, obtoczona w ciescie i usmazona. Klasyczne Chile Relleno jest nadziane serem, ale w El Charro mozna tez zjesc papryczki chile nadziewane gotowana wolowina (pycha) albo krewetkami i serem (jeszcze wieksza pycha).
Moje dzieci najczesciej zamawiaja dla siebie Quesadilla albo Beef Tacos. Quesadilla to tortilla (placek podobny do nalesnika, tylko twardszy) rozgrzany na suchej, zeliwnej patelni i posypany serem. Placek nalezy zlozyc na pol i poczekac az ser sie rozpusci. Wiekszosc amerykanskich dzieci kocha to danie.
Beef Taco to zmielona , przyprawiona wolowina wsadzona do chrupiacej tortii.
A do pysznego obiadu w meksykanskiej restauracji polecam margarite.

3 komentarze:

  1. O maj god ale się obśliniłam, już tym opisem zdobyłaś serce mojego męża....no i moje też ;-))))
    ja chcę jeść, takie pikantne, smażone, gorące, limetki, owoce morza.....już bo chlapacze nie wyrabiają i cała klawiatura jest mokra.
    Zapraszam Cię...chyba nie jestem w stanie Cię zaskoczyć ;(....ale może rukola z pomidorami pieczarki i prażony słonecznik ? Co ty na to?
    elw

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam salatki z rukola! najlesze jakie jadlam to te, ktore robi moja ciocia w Polsce-zawsze ma swieza, bo ja uprawia...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj pysznosci pysznosci! Czy masz moze przepis na guacamole? Takie prawdziwe meksykanskie, nie europejskie? Z gory dziekuje i pozdrawiam! KASIA

    OdpowiedzUsuń