środa, 14 grudnia 2011

a w gorach spadl snieg...

- Marnujesz moje zycie kiedy kazesz mi  pisac te wyrazy! - rzucil oskarzycielskim tonem Starszy podczas dzisiejszego odrabiania lekcji i zadarl buntowniczo brode do gory - i w dodatku widze, ze strasznie cie to cieszy.
No tak, celem przewodnim i nadrzednym mojego zycia jest zmarnowac jego przyszlosc oraz troche mu podokuczac.  I, rzecz jasna, doskonale sie przy tej okazji bawie.
Kiedy moj syn narzekal na mnie, w moim umysle blysnela na chwile mysl, ze ja w jego wieku nie smialam odzywac sie do matki w ten sposob, tym tonem...

A tymczasem w gorach spadl snieg. Najpierw lalo przez dwie noce i dwa dni niemal nieustannie. Kiedy chmury sie podniosly i znowu naszym oczom ukazaly sie gory Catalina zobaczylismy...

lubie patrzec na snieg

szczegolnie kiedy jest, a jednak mnie nie dotyczy
w postaci odsniezania, grubych butow, kurtek, czapek, szalikow, oblodzonej nawierzchni

jest jednak wystarczajaco blisko jesli chcemy pojezdzic na sankach lub nartach

na koncu tej drogi, ktora sie nazywa Sabino Canyon, jest szkola Starszego,
prawda, ze dzieci maja ladny widok?

5 komentarzy:

  1. Slizgac sie nie lubie, szczegolnie w samochodzie, ale cieple ubranie na kilka miesiecy w roku jest fajne! Radosnych Swiat! Pojutrze bede juz w Polsce!

    OdpowiedzUsuń
  2. @Ania: lec bezpiecznie i baw sie dobrze w Polsce, spedz milo Boze Narodzenie :)
    @tabaka: prawda? bardzo lubie tu mieszkac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieee! Śnieg! A u nas ni.... Ani wokół-myślę np o Austrii, dokąd niedaleko ...w dodatku w Austrii ziemia sie zatrzęsła wczoraj,,no nic z tych nart chyba nie będzie...a tak mnie kusiło na rocznicę ślubu wyskoczyć! Popatrzę sobie na Twój śnieg!

    OdpowiedzUsuń
  4. fantastyczny widok, mozesz patrzec i nie marzniesz, super

    OdpowiedzUsuń