piątek, 23 września 2011

maly chlopiec i gecko

Marzeniem Mlodszego jest posiadanie jakiegos zwierzatka, najlepiej psa. Powoli dojrzewamy do podjecia decyzji o zakupie golden retrievera. Powstrzymuje mnie tylko poczucie odpowiedzialnosci za ewentualnego czworonoga: duzo podrozujemy i taki piesek sporo czasu spedzalby w przechowalniach dla zwierzat.
Na razie Mlodszy lapie na plazy kraby chwytem pensetowym i wklada do wiaderek z woda. Nikomu innemu z naszej rodziny sie ta sztuka nie udaje. Wyszukuje jaszczurki na podworku, przynosi je potem do domu i czyni proby zaprzyjaznienia sie z nimi.


3 komentarze:

  1. cudowny jest ten Twoj chlopak, z gekonem i z miloscia

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcie:)) i piękna milóść do zwierzat...tak, z psem jest zawsze problem podczas wyjazdów...samochodem- pół biedy, choć pamietam ,ze rożnie bywało,bo nasza Leda dostwala torsji , gdy wjeżdżalismy w gory , a na krętej waskiej drodze nijak sie zatrzymać...gorzej przy dalszych podróżach.. czasami. bierzemy do siebie psa znajomych , s gdy oni wyjeżdżają i oddajemy absolutnie rozpieszczonego i zepsutego:)) no bo jakos trzeba wynagrodzić rozłąkę :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Przed zakupem polecam książkę Marley i ja Johna Grogana;)

    OdpowiedzUsuń