Rano jestem raczej nieprzytomna. Stopien tego stanu zalezy od wielu roznych czynnikow. Do tych czynnikow dolozyl sie ostanio jeszcze brak porannej kawy. Brak kawy wynika z braku mlynka do tejze. Mlynek sie zepsul...Jeszcze w srodku nocy Maz buczal mlynkiem, zeby potem zabuczec maszyna do kawy. Rano wstalam ja i niestety nic juz nie zabuczalo. Mlynek odmowil mielenia i koniec.
Jesli kochani myslicie, ze zakup mlynka/nowej maszyny do kawy bedzie trwal tyle co zakup piekarnika lub zmywarki to jestescie w duzym bledzie. Maz bez dobrej kawy traci energie zyciowa, madrosc, dowcip, czar i urok osobisty oraz wszystko inne czym do tej pory dysponowal. Musi wypic kawe. Kilka razy dziennie. Od wczoraj wiec przekopuje Internet goraczkowo poszukujac godnego nastepcy mlynka i maszyny do kawy (planuje powiem zakupic 2 w 1, a stara maszyne wyniesc do pracy). Mierzy, liczy, przelicza, planuje, sprawdza parametry. Wstepnie przedstawil mi trzy kandydatury. W ciagu najblizszego miesiaca bedziemy mieli nowy sprzet. To pewne.
Na razie jednak nie pije kawy, bo przeciez potrafie bez niej zyc. Z powodu braku kofeiny we krwi jestem rano tylko nieco wolniejsza w mysleniu i dzialaniu. Tak bylo i dzisiejszego poranka. Zawiozlam Starszego do szkoly. Ze szkoly pojechalam do sklepu, poczynilam drobne zakupy i spokojnie wrocilam do domu. W domu wypilam herbate, zjadlam sniadanie, poplotkowalam z przyjaciolka w Polsce...Odlozylam sluchawke i niemal natychmiast zadzwonil telefon:
- Dzien dobry, czy moge rozmawiac z pania Anna?
- Dzien dobry, to ja. Slucham?
- Zostawila pani dzisiaj w naszym sklepie portfel. Byl w wozku na zakupy. Na parkingu. Moze go pani odebrac w Dziale Obslugi Klienta, kiedy bedzie pani w poblizu.
W portfelu mialam/mam wczoraj wyplacona z banku gotowke, prawo jazdy polskie i tutejsze, polski dowod osobisty, karte stalego rezydenta, karte kredytowa...
Ja chyba do smierci sie nie przyzwyczaje do pewnych, zdawac by sie moglo normalnych, zachowan ludzkich w tym kraju.
mocne! :)
OdpowiedzUsuńBez kawy rano śpię na stojąco, przez 15 minut szukam auta, bo we śnie nie mogę sobie przypomnieć gdzie zaparkowałam, zapominam telefonu, dokumentów i porfela i jestem głęboko nieszczęśliwa.
OdpowiedzUsuńWystarczy tylko jeden łyk i... :)
Li, myslalam, ze ze mna jest inaczej. Teraz juz nie mysle :).
OdpowiedzUsuń